Obserwatorzy

wtorek, 4 lutego 2020

Zima, zima i po zimie


Zima to dobry czas na sprawy organizacyjne, na ustalenia co i kiedy. Pod koniec zimny mieliśmy już gotowy plan działania. Oczywiście nieobeszło się bez nerwów i kłótni 😲😤 I, kiedy już na dobre zawitała wiosna ruszyliśmy pełną parą. Zgodnie z zimowymi ustaleniami pierwszym zadaniem było posianie trawy. Poprosiliśmy o pomoc kolegę, który miał już doświadczenie. Wybór gatunku trawy okazał się bardzo trudny, ale po wielu konsultacjach zdecydowaliśmy się na boiskową, która miała być odporna na deptanie. Oczywiście w sklepie jest szeroka oferta tego gatunku trawy... (i którą wybrać?)🤔🤔 Wybraliśmy więc taką ze średniej półki cenowej, ani tanią ani drogą. Przygotowaliśmy teren pod zasiew i wreszcie rozsypaliśmy nasionka naszej przyszłej zieloniutkiej i miękkiej trawki. Codziennie z nosem przy ziemi sprawdzaliśmy, czy już kiełkują 😲😞 Po ok dwóch tygodniach gołe place ziemi pokryły się choć nierównomiernie zielonym meszkiem. Minął miesiąc i drugi, a nasza trawka stała się młodą, dojrzałą trawą wymagającą od nas opieki....( tylko jakiej?) 🤔🙄 Nie znaliśmy się na tym kompletnie. Jak ją podlewać? Jak nisko kosić? Czy dokarmiać nawozem, a jeśli tak to jakim? 🤔🙄 Każdy radził co innego. Metodą prób i błędów udało się nam jednak wypracować własny program opiekuńczy. Podlewaliśmy raz na jakiś czas ale za to bardzo obficie a kosiliśmy nie za krótko, bo z nieba lał się żar. Co do nawożenia to i owszem, raz to uczyniliśmy a potem żałowaliśmy 😏😮 Trawa była młoda a ziemia pod nią żyzna więc nie było takiej potrzeby w pierwszym roku. Poza tym rozprowadziliśmy nawóz nierówno i kiedy tylko trochę odrosła po koszeniu wyglądała jak fale na morzu 😂😲Naszczęście zjawisko ustało po miesiącu. Przez całe lato udało się nam utrzymać ją w dobrej kondycji mimo palącego słońca i panującej suszy. To była pierwsza roślina, którą posialiśmy i o którą udało nam się zadbać.





2 komentarze:

  1. Dzień dobry Aniu, piękny blog... Masz w sobie dużo ciepła i pogody.
    Będę tu zaglądała.
    Serdeczności od Kasi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Kasiu 😊 Dopiero tworzę to miejsce, a idzie mi ciężko bo nie jestem w temacie formatowania najlepsza. Zaczełam od początku,od piewszego dnia kiedy moja stopa staneła na tej dziewiczej działce 😉 Dziś nasz ogród jest zdobywcą pirwszego mijsca w konkursie na najładniejszą działkę pośród 150 innych.To jest dla nas, zielonych działkowiczów potężne wyróżnienie i ogromna motywacja do dalszej pracy. Cieszę się, że odwiedziłaś mnie, jest to dla mnie również dużym wyróżnieniem bo twój blog jest piekny i ma już swój prestiż

      Usuń